Szok i niedowierzanie, reklama społeczna niech się stanie!
Po roku intensywnej pracy nad projektem gimnazjalnym odbyła się długo wyczekiwana premiera reklamy społecznej. Uczniowie dnia 12 czerwca wygłosili także mini wykład dotyczący reklamy – jej funkcji, oddziaływania, skuteczności i koncepcji „AIDA”.
Joanna Piasecka
Szok i niedowierzanie to efekt, który chce wywołać większości twórców reklam społecznych, a w szczególności produkcji amerykańskich. Powstała pewna kultura szoku, której głównym celem jest dotarcie do widza przez rygorystyczne sceny czy przerażające i brutalne historie.
Barbara Sikora
Postanowiliśmy odejść od tej konwencji i stworzyć coś bardziej pozytywnego i świeżego, coś co sprawi, że widz po obejrzeniu reklamy nie będzie zdołowany, a raczej zmotywowany do działania i zmiany. Reklamy społeczne, które znamy i kojarzymy z telewizji najczęściej dotyczą problemów z używkami, przemocą oraz zbyt szybką prędkością na drogach. W tym aspekcie również postanowiliśmy stworzyć coś nieszablonowego, dlatego poruszyliśmy problem, który dotyczy większości nastolatków, a mianowicie brak pasji.
Maria Andrzejewska
Jak narodził się nasz pomysł? To proste. Jesteśmy młodzi i pełni optymizmu. Wierzymy, że można nim zarazić skuteczniej niż dawką negatywnej energii. Pesymizmu w naszej rzeczywistości i mentalności nie brakuje. Stwierdziliśmy zatem, że większym szokiem będzie, jeśli wśród tych negatywnych przekazów pojawi się wreszcie jakiś promyk słońca i radości.
Barbara Binczewska
Co zatem chcemy Wam pokazać? Stworzyliśmy reklamę społeczną, która ma zachęcać młodzież do aktywnego spędzania wolnego czasu, zawierania bliskich znajomości z rówieśnikami i spotykania się z nimi. Nade wszystko chcemy przekonać widzów, że warto mieć jakąś pasję. Zamiłowanie, które się stale rozwija. Ilu z nas może się szczycić tym, że znalazło to, co kocha? Niewielu, ponieważ najczęściej wybieramy ucieczkę do wirtualnego świata. Zapragnęliśmy to wszystkim uświadomić i przekonać, że to właśnie pasja pozwala żyć pełnią, żyć kolorowo.
Ewelina Wajnert
Skupiliśmy się na zaletach posiadania pasji, a nie na przykrych skutkach jej braku. Wierzymy, że każdy poczuje się zachęcony, by odnaleźć swoje zamiłowanie. A jeśli już takie ma, by rozwijać je jeszcze intensywniej.
Mateusz Boiński
W naszej reklamie mamy 11 scen. Nagranie jednej zajmowało średnio półtorej godziny. Zatem na zdjęcia poświęciliśmy ponad 16 godzin! Trudno w to uwierzyć, kiedy patrzy się na efekt końcowy – reklama trwa dwie minuty. Ważną rzeczą, bez której reklama czy film nie może istnieć to ruchy kamery. Muszą one być płynne i starannie przemyślane. Wspólnie zadecydowaliśmy o podjęciu się zrobienia wózka, który upłynni całość. Wykonanie go zajęło mi 3 godziny i kosztowało nas 125 zł. Dość długo zastanawialiśmy się też nad wyborem odpowiedniej muzyki. Oddziaływanie na zmysł słuchu jest przecież bardzo ważne w reklamie. Kiedy już udało nam się podjąć wszystkie decyzje, pozostał montaż, czyli posklejanie poszczególnych części w całość – jak puzzle. Ta układanka wymaga jednak nieco więcej wysiłku. Trzeba mieć pomysł, umiejętności i cierpliwość. Znajomość odpowiedniego programu komputerowego też się bardzo przydaje.
Zdjęcia z planu filmowego znajdziecie w galerii.
By zobaczyć naszą reklamę wystarczy wypowiedzieć magiczne zaklęcie:
Szok i niedowierzanie. Reklama społeczna niech się stanie!
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=3hH94JFxwY4[/youtube]